Apple iPhone 11 Pro i iPhone 11 Pro Max zostały wydane w 2019 roku wraz z podstawowym iPhone 11. Jest to pierwsza linia iPhone, którą Apple określa jako “Pro”. Może to właśnie z tego powodu oba smartfony dość wolno spadają z ceny. W świecie laptopów MacBook Pro wyraźnie wyróżnia się na tle innych modeli producenta z logo nadgryzionego jabłka. Dzisiaj sprawdzimy, czy Pro w nazwie tych iPhone rzeczywiście co znaczy i podpowiemy, czy wciąż warto kupić używany iPhone 11 Pro i 11 Pro Max.
Dane techniczne iPhone 11 Pro i iPhone 11 Pro Max
Naszą recenzję zaczniemy od przedstawienia i krótkiego porównania specyfikacji obu modeli. Smartfony iPhone 11 Pro i iPhone 11 Pro Max są bardzo podobne do siebie. Mają one ten sam procesor, identyczną stylistykę oraz jednakowy zestaw aparatów. Największe różnice to oczywiście rozmiar urządzenia i ekranu, a także inny rozmiar baterii w obu modelach. W końcu większy ekran potrzebuje do długiego działania większej baterii. Poniżej zobaczycie dane techniczne dla obu recenzowanych smartfonów Apple.
- Ekran: 5,8 cala Retina OLED, rozdzielczość 2436 x 1125 pikseli
- Procesor: Apple A13 Bionic
- Pamięć RAM: 4 GB
- Rozmiar pamięci wewnętrznej: 64/256/512 GB (w zależności od wariantu)
- Łączność: 4G LTE
- Aparaty: Trzy tylne aparaty 12 megapikseli. Jeden standardowy, kolejny szerokokątny i ostatni teleobiektyw z dwukrotnym powiększeniem. Na froncie kamera 12 megapikseli. Nagrywanie w 4K przez wszystkie aparaty.
- Wymiary: 144.00 x 71.40 x 8.10 mm
- Waga: 188.00 g
- Porty: port lightning
- Wodoszczelność: Tak, potwierdzona certyfikatem IP68
- System iOS: Najnowsza wersja iOS 16
Specyfikacja iPhone 11 Pro Max:
- Ekran: 6,5 cala Retina OLED, rozdzielczość 2688 x 1242 pikseli
- Procesor: Apple A13 Bionic
- Pamięć RAM: 4 GB
- Rozmiar pamięci wewnętrznej: 64/256/512 GB (w zależności od wariantu)
- Łączność: 4G LTE
- Aparaty: Trzy tylne aparaty 12 megapikseli. Jeden standardowy, kolejny szerokokątny i ostatni teleobiektyw z dwukrotnym powiększeniem. Na froncie kamera 12 megapikseli. Nagrywanie w 4K przez wszystkie aparaty.
- Wymiary: 158.00 x 77.80 x 8.10 mm
- Waga: 226.00 g
- Porty: port lightning
(Poważny) Wygląd i jakość wykonania
Pierwsze przesłanki, że iPhone 11 Pro i iPhone 11 Pro Max to telefony bardziej “profesjonalne” widzimy już w wyglądzie. Tylne szkło w obu telefonach jest matowe, a ramka smartfonów została wykonana ze stali. W standardowych iPhone szkło jest wykończone na połysk, a materiałem ramki jest aluminium. To jednak jedne z niewielu oczywistych, optycznych różnic, jakie znajdziemy pomiędzy iPhone 11 Pro a iPhone 11. Warianty kolorystyczne recenzowanych iPhone to: złoty, gwiezdna szarość, srebrny i nocna zieleń.
Apple iPhone 11 Pro ma wymiary 144.00 x 71.40 x 8.10 mm. Na jego froncie ujrzymy wyświetlacz 5,8 cala. Jest to więc smartfon znacznie mniejszy niż zwykły iPhone 11, dzięki czemu tego iPhone Pro łatwiej obsłużyć jedną dłonią. iPhone 11 Pro jest też nieco lżejszy, bo waży równe 188 g.
Większy z recenzowanych braci, czyli iPhone 11 Pro Max to już obudowa o wielkości 158.00 x 77.80 x 8.10 mm. Zmieścił się tutaj wyświetlacz o rozmiarze 6,5 cala. Waga iPhone 11 Pro to 226 g. Jest to na pewny większy oraz cięższy smartfon i polecamy go raczej ludziom z większymi dłońmi.
Na froncie obu urządzeń wciąż widzimy dość dużą przerwę w ekranie, w której Apple umieściło sensory do FaceID i przednią kamerkę o rozdzielczości 12 megapikseli. Większość ludzi nazywa tę przerwę “notchem”. Nawet dobrze wpisuje się on w design urządzenia, ale trzeba przyznać, że jest on naprawdę spory.
Po prawej stronie smartfonów Apple zobaczymy przycisk zasilania do włączenia urządzenia oraz tackę na kartę nano SIM. U dołu znajdują się otwory dla głośników oraz mikrofonów no i złącze lightning do ładowania i podłączenia akcesoriów. Lewa strona to już klasycznie w iPhone przyciski do zmiany głośności oraz suwak, którym przełączymy telefon w tryb cichy. Na górnej krawędzi stalowej ramki jest pusto, nie ma tu żadnych przycisków ani portów.
Obracając telefon na drugą stronę (czyli na tył) zobaczymy wcześniej wspomniane matowe szkło będące sporym wyróżnikiem smartfonów Pro. Od razu rzuci nam się też w oczy dość spora wyspa aparatów mieszcząca się w lewym górnym rogu. Znalazły tu swoje miejsce aż trzy oczka 12 megapikselowych aparatów, o których opowiemy nieco później. Towarzyszy im dwutonowa dioda Flash, którą Apple stosuje już od czasów iPhone 5S.
Naszym zdaniem poważniejszy wygląd iPhone 11 Pro oraz iPhone 11 Pro Max jest bardzo dobry. Szczególne wrażenie robią matowe plecki. Są one swoistym powiewem świeżości na rynku smartfonów wypełnionych przez błyszczące szklane obudowy.
Wykonanie wszystkich elementów stoi na jeszcze wyższym poziomie niż w standardowym iPhone 11, którego chwaliliśmy za ten aspekt w recenzji. Jeśli iPhone 11 dostałbym od nas szkolną piątkę to iPhone 11 Pro i Pro Max zasługują już na mocne pięć plus. Stalowa, kunsztowna ramka nadaje iPhone 11 Pro i iPhone 11 Pro Max sporej, rzeczywistej wytrzymałości. Nie ma opcji, że te smartfony można wygiąć przy użyciu realistycznej siły. Obie tafle szkła są dość odporne na rysy i upadki, ale raczej nie polecamy traktowania ich kluczami, czy zrzucać smartfon na kafelki. Matowe szkło dość dobrze radzi sobie z maskowaniem naszych odcisków palców, jednak tego samego nie możemy powiedzieć o ramce smartfonów. Jest on błyszcząca i zbiera odciski niczym najlepszy detektyw FBI. Aby zachować smartfon bez żadnej widocznej skazy, będziemy musieli dość często przecierać ramkę w iPhone 11 Pro oraz Pro Max.
Mniejszy i większy Ekran
Ekran mniejszego iPhone’a 11 Pro ma 5,8 cala i rozdzielczość 2436 x 1125 pikseli. Daje to bardzo wysokie 463 piksele na cal. Większy model to wyświetlacz 6,5 cala, rozdzielczość 2688 na 1242 pikseli oraz zagęszczenie na poziomie 456 pikseli na cal. Oznacza to, że oba panele to wyświetlacz Retina. Dzięki temu nigdy nie zobaczymy pojedynczego piksela przy standardowym użytkowaniu. Ekrany smartfonów będzie zawsze bardzo ostre i wyraźne.
Jakość wyświetlanego obrazu to największa przewaga iPhone 11 Pro oraz iPhone 11 Pro Max nad standardową jedenastką. W końcu zamiast dość przeciętnego panelu IPS, w serii 11 Pro dostajemy bardzo dobrą matrycę OLED. Ekran w iPhone 11 Pro i 11 Pro Max ma więc:
- Bardzo głęboką czerń i nieskończony kontrast.
- Żywe, ale jednocześnie naturalne barwy.
- Jedne z najlepszych kątów widzenia.
- Wysoką jasność, która pozwala na bezproblemowe korzystanie z recenzowanych smartfonów w pełnym słońcu.
Będą to idealne telefony do oglądania wszelkie maści filmów i seriali. Gry na ekranach iPhone 11 Pro i iPhone 11 Pro Max również wyglądają bajecznie. Jedyne czego brakuje nam w tych ekranach, to wyższego odświeżania. Apple iPhone 11 Pro oraz jego większy odpowiednik mają ekrany 60 HZ. Jest to wartość, która powoli zaczyna wymierać w droższych telefonach i dobrze, bo wyższe odświeżanie zdecydowanie uprzyjemnia pracę ze smartfonem. W tej półce cenowej dość łatwo znaleźć smartfony konkurencji z dwukrotnie wyższym odświeżaniem i nie obrazilibyśmy się, gdyby podobny panel został zastosowany tutaj.
Mimo tego małego potknięcia wyświetlacz w iPhone 11 Pro oraz iPhone 11 Pro Max to jedna z najlepszych kart przetargowych tych smartfonów.
Wydajność i oprogramowanie
Za wydajność w smartfonach iPhone 11 Pro i iPhone 11 Pro Max odpowiada dokładnie ten sam procesor, co w podstawowym iPhone 11. Jest to Apple A13 Bionic. Smartfony są także wyposażone w 4 GB pamięci Ram oraz 64, 256, lub 512 GB pamięci wewnętrznej do zapisywania danych. Ten flagowy jeszcze 2/3 lata temu zestaw jest wydajnościowo na poziomie Snapdragona 865 i Snapdragona 870. Te procesory Snapdragon są wykorzystywane głównie w telefonach z wyższej średniej półki (przedział 1500-2500 zł). Używany Apple iPhone 11 Pro wpisuje się w wyższe ramy tego przedziału, więc jest nieźle. Większy z recenzowanych modeli jest już jednak trochę droższy i za podobną kwotę kupimy trochę wydajniejsze telefony z Snapdragonem 8 gen 1. Naszym zdaniem oba smartfony są odpowiednio pozycjonowane, jeśli chodzi o teoretyczną wydajność.
No dobra, a jak te iPhone Pro wypadają w praktyce? W kilku słowach: jest bardzo dobrze. Aplikacje otwierają się szybko, przewijanie wszelakich stron odbywa się sprawnie, a wszystkie ubrane jest w płynne animacje systemu iOS 16. Dzięki dość sporej pamięci RAM (jak na telefon Apple), aplikacje przez długi czas pozostają otwarte i możemy rozpocząć naszą pracę z nimi w tym samym miejscu, w którym skończyliśmy.
Smartfony iPhone 11 Pro oraz iPhone 11 Pro Max poradzą sobie bez problemu również z bardzo wymagającymi grami. Przy grze w PUBG i Genshin Impact nie odczuliśmy losowych zacięć ani spowolnień animacji. Była to rozgrywka, na jaką liczylibyśmy przy zakupie telefonu za te pieniądze.
Zainstalowany na smartfonach Apple system to wspomniany wcześniej najnowszy iOS 16. Oba telefony powinny dostać jeszcze kilka dużych aktualizacji do kolejnej wersji systemu operacyjnego. iOS opisalibyśmy jako nad wyraz stabilny. Przy korzystaniu ze smartfonów nie było sytuacji, w której zacięłyby się one niespodziewane czy zresetowały bez przyczyny. Dzięki prostej nawigacji korzystanie z iPhone’a 11 Pro/Pro Max jest bardzo przyjemne. Wszystko, czego szukaliśmy, było dokładnie tam, gdzie byśmy się tego spodziewali.
Poza standardowymi funkcjami zapewniającymi odpowiedni komfort pracy ze smartfonem system iOS ma jeszcze jednego asa w rękawie. Mowa o synchronizacji z innymi urządzeniami producenta lub jak niektórzy lubią ją nazywać “ekosystemie Apple”. Nasz używany iPhone 11 Pro i Pro Max możemy podłączyć do MacBooka, iPada, iWatcha oraz do innych sprzętów Apple. Dzięki temu otwierają się przed nami nowe możliwości typu:
- Synchronizowanie powiadomień pomiędzy kilkoma urządzeniami.
- Zarządzenia połączeniami komórkowymi z poziomu komputer, czy też laptopa Apple.
- Szybkie, automatyczne przesyłanie plików.
- Wspólny schowek, który pozwala skopiować fazę na iPhone i wkleić ją na innym urządzeniu (działa w dwie strony).
- Odczytywanie i odpisywanie na SMS na komputerze.
To tylko niektóre z funkcji, które udostępnia synchronizacja Apple, a jest tego sporo więcej. Pozwala to w szybki sposób “żonglować” urządzeniami podczas pracy, dzięki czemu łatwo wybrać odpowiedni sprzęt do wykonywanego zadania. Wiele użytkowników nie jest w stanie rozstać się z Apple, gdy zasmakują w tej funkcjonalności. Dlatego używany iPhone 11 Pro i używany MacBook Pro to idealne połączenie do wypróbowania tego systemu. Oba rodzaje urządzeń znajdziecie w naszym Sklepie Refabryka, gdzie sprzedajemy urządzenia używane tylko najwyższej jakości.
Aparaty
Zestaw aparatów (wraz z dużo lepszym ekranem) to jedna z najważniejszych różnic pomiędzy iPhone 11 Pro i Pro Max a zwykłym iPhone 11. Recenzowane telefony mają po trzy tylne kamery. Dwie z nich to dokładnie to samo co widzieliśmy w podstawowej jedenastce, czyli aparat o standardowym polu widzenia oraz aparat z obiektywem szerokokątnym. Wyróżnik iPhone Pro to trzecia kamera, która jest teleobiektywem i pozwala na uzyskanie dwukrotnego bezstratnego zoomu. Wszystkie matryce bez wyjątku mają po 12 megapikseli i potrafią nagrywać wideo w 4K.
Zacznijmy od zwykłego aparatu głównego. Ma on przysłonę f/1,8 i jako że został on żywcem wyjęty ze zwykłego iPhone 11, to możemy spodziewać się prawie identycznych efektów — czyli zdjęcia niezależnie od pory dnia są świetne. Za dnia strzelane fotki mają bardzo dużo szczegółów, są odpowiednio nasycone, przez co miłe dla oka, ale też naturalne. Kontrast stoi na wysokim i odpowiednim poziomie, co jeszcze bardziej uwydatnione jest przez funkcję HDR.
W nocy iPhone 11 Pro i iPhone 11 Pro Max również nas nie zawiodą. Wystarczy tylko odrobina światła, aby główna matryca zrobiła naprawdę miłe dla oka zdjęcie. Obrazki wciąż zachowują sporo detali i nie widzimy zbytnio efektu ziarna spowodowanego dobraniem zbyt wysokiego ISO. Gdy światła jest naprawdę mało, możemy wspomagać się specjalnym trybem nocnym. Naświetla on zdjęcie przez dłuższy czas, przez co czasami, dostajemy zdjęcie nocne tak dobre, jak to dzienne. Nawet dzisiaj ten aparat nie ma się czego wstydzić przed swoją konkurencją.
Filmy z aparatu głównego to wciąż specjalność w wykonaniu iPhone. Apple iPhone 11 Pro i 11 Pro Max mają wbudowaną optyczną stabilizację obrazu, która (wsparta odpowiednimi algorytmami) zapewnia bardzo płynne wideo. Na filmach 4K widać też dużo szczegółów, autofocus nie “szarpie” a zmienna ekspozycji jest łagodna i prawie niezauważalna. Z pewnością jest to jedna z największych zalet iPhone nad innymi smartfonami.
Aparat szerokokątny to także brat bliźniak znany z iPhone 11. Ma on jasność f/2.4 a jego pole widzenia to aż 120 stopni. Przez to bez problemu zmieścimy wszelkie obiekty w kadrze. Co do jakości wykonywanych przez niego zdjęć, to jest tylko nieco gorzej niż w aparacie głównym. Zdjęcia wciąż posiadają wiele detali, a kolorystyka jest odpowiednio wyważona. Czasami (przez zastosowanie ciemniejszej przesłony) widać jednak, że zdjęcia nie mają tak dobrej jasność. Jest to oczywiste, gdy porównamy sobie zdjęcia nocne z obu matryc. Kiedy nie używamy trybu nocnego, matryca główna uchwyci troszkę lepsze jakościowo zdjęcie. Wideo jest dość dobre, ale jeżeli nie zależy nam akurat na szerokim kącie, to zalecamy raczej używać standardowego aparatu do nagrywania. Kamera szerokokątna nie ma optycznej stabilizacji obrazu i jest wspierana tylko przez programowy odpowiednik tej funkcji. Dlatego filmy z szerokim kątem nie będą aż tak stabilne, jak moglibyśmy się tego spodziewać. Suma summarum wciąż jest dobrze.
Na koniec zostawiliśmy sobie “nowość” w iPhone 11 Pro i iPhone 11 Pro Max, czyli teleobiektyw z przysłoną f/2.0 i podwójnym bezstratnym powiększeniem. Naszym zdaniem jest to raczej obiektyw sytuacyjny i dużo częściej wykorzystywaliśmy aparat standardowy i szerokokątny. Cieszy nas więc decyzja, że to kamera szerokokątna trafiła do podstawowej jedenastki, a nie na odwrót. Teleobiektyw w określonych momentach potrafi być nieocenioną pomocą, ale tutaj dwukrotne powiększenie jest stosunkowo niewielkie. Zazwyczaj wystarczy podejść do obiektu troszeczkę bliżej i użyć aparatu głównego, żeby otrzymać podobny efekt.
Co do samej jakości teleobiektywu, który posiada nasz używany iPhone 11 Pro, to nie będziecie zawiedzeni. Zdjęcia wychodzą bardzo podobnie do tych strzelonych za pomocą standardowego aparatu. Mają one wiele szczegółów i ładne kolory. W nocy też jest świetnie, głównie przez to, że Apple zastosowało tu w miarę jasną przysłonę i optyczną stabilizację obrazu. Ta druga pomaga szczególnie mocno przy filmach, które na pewno zasługują na pochwałę za płynność. Tak, jak sama funkcja tego aparatu może być tematem dyskusji, tak jego już jego jakości nie można nic zarzucić. Obrazki wychodzą tylko odrobinę gorzej niż te z aparatu głównego, dlatego teleobiektyw zasługuje od nas na dość sporą pochwałę.
Nie można oczywiście zapomnieć o frontowej kamerce. Również posiada ona 12 megapikseli a jej przysłona to f/2,2. Jeśli często robicie zdjęcia selfie, to ten aparat zagwarantuje dość wysoką jakość. Detali jest dużo, a kolory nie są wyblakłe. Dzięki elektronicznej stabilizacji obrazu filmy 4K z tego aparatu będą idealne do wykorzystania we wszelakiej maści nagraniach i wideokonferencjach.
Nie samą jakością aparatów człowiek żyje i czasem to przejrzystość i funkcje aplikacji pozwalają zrobić nam najlepsze zdjęcie. Na szczęście używany iPhone 11 Pro może pochwalić się bardzo prostą i przejrzystą aplikacją aparatu. W szybki sposób pozwala nam ona na przeskakiwanie pomiędzy czterema aparatami, czy włączenie trybu nocnego. Amatorzy profesjonalnej fotografii mogą być jednak trochę zawiedzeni, gdyż mimo Pro w nazwie iPhone 11 Pro i Pro Max nie mają trybu, w którym zmienimy wszelkie ustawienia zdjęcia.
Z wielkim ekranem wiąże się duża bateria
Bateria w mniejszym iPhone 11 Pro ma 3046 mAh. Jest to trochę mniej niż w zwykłym iPhone 11, ale musimy pamiętać, że mamy tutaj odrobinę mniejszy ekran. Czas pracy na baterii obu urządzeń powinien być praktycznie taki sam, a wynosi zazwyczaj półtora dnia standardowego użytkowania. Przy wcześniej wspomnianych wymagających grach typu Genshin Impact, PUBG bateria rozładuje się na pewno trochę szybciej. To samo tyczy się ciągłego nagrywania w rozdzielczości 4K.
Nasz większy, używany iPhone 11 Pro może poszczycić się pokaźnym ogniwem o pojemności 3969 mAh. W połączeniu z procesorem nie prądożerny procesorem A13 Bionic daje to często nawet 2 pełne dni zwykłego użytkowania z dala od ładowarki. Jeżeli szukamy iPhone ze świetnym czasem pracy na baterii, to 11 Pro Max na pewno jest dobrą opcją.
Jeśli czytaliście nasze poprzednie teksty, to pewnie blogowe, to pewnie zabrzmimy jak zacięta płyta, jednak naprawdę trzeba podkreślić jeden aspekt. Stan baterii w używanym iPhone, a tak właściwie to w każdym używanym sprzęcie z akumulatorem to praktycznie najważniejsza rzecz, na którą musimy zwrócić uwagę. W końcu to od stanu ogniwa w dużej mierze zależy, czy będziemy zadowoleni z danego urządzenia.
Recenzowany używany iPhone 11 Pro oraz używany iPhone 11 Pro Max mają 3 lat, dzięki czemu zazwyczaj nie dostaniemy telefonu Apple z koszmarną baterią. Niestety główne słowo w poprzednim zdaniu to “zazwyczaj” i wszystko tak naprawdę zależy od poprzedniego użytkownika. Na szczęście iPhone mają prosty wskaźnik stanu baterii w ustawieniach. Wielu sprzedawców wspomina o nim w swoich opisach, jeżeli takiej wzmianki nie widzimy to najlepiej zadać pytanie o stan baterii sprzedającemu. Kupując używany iPhone najlepiej, gdy kondycja akumulatora wynosi więcej niż 85-90%. W naszym sklepie Refabryka znajdziecie używany iPhone 11 Pro i używany iPhone 11 Pro Max z bardzo dobrą baterią, długą gwarancją i w świetnej cenie. Dzięki temu nie musicie szukać sztuki bez zdegradowanego akumulatora na portalach aukcyjnych.
Baterię w obu smartfonach Apple naładujemy przy pomocy znanego portu lightning. Zarówno iPhone 11 Pro Max, jak i iPhone 11 Pro będą ładowane z maksymalną mocą 18 W. Takie ładowania pozwala uzupełnić baterię mniejszego modelu w godzinę i czterdzieści minut. Naładowanie baterii iPhone 11 Pro Max do 100% trwa praktycznie tyle samo, bo niecałe dwie godziny.
Apple iPhone 11 Pro (w przeciwieństwie do podstawowego iPhone 11) przychodzą do nas z szybką ładowarką w zestawie. Oprócz tradycyjnego ładowania iPhone 11 Pro i Pro Max pozwalają na bezprzewodowe ładowanie Qi. Wszelkie akcesoria MagSafe również do nich pasują.
Podsumowanie
W naszym przekonaniu używany iPhone 11 Pro oraz iPhone 11 Pro Max to urządzenia pełne. Ani w jednym, ani drugim urządzeniu nie znaleźliśmy cechy, która kompletnie wykluczałaby zakup tych telefonów Apple. W zwykłym iPhone 11 takim czymś był ekran, we wcześniejszych iPhone będzie to brak długiego wsparcia i słabsza bateria, w 11 Pro czegoś takiego po prostu brak. Apple iPhone 11 Pro i iPhone 11 Pro Max to świetna jakość wykonania, dobry ekran OLED, wciąż bardzo wysoka wydajność, kompetentny zestaw aparatów, genialna jakość wideo oraz wytrzymała bateria. Największa dwie wady tych smartfonów to brak wyświetlacza z odświeżaniem 120 HZ i dość wysoka cena (w końcu nie każdy chce i może wydać ponad 2000 zł na telefon).
W przedziale cenowym do 2500 zł używany iPhone 11 Pro to najlepszy iPhone ex aequo z iPhone 12 mini i iPhone 12. To, który iPhone wybierzemy, zależy kompletnie od naszych preferencji. 11 Pro ma lepszy zestaw aparatów oraz baterię, za to używany iPhone 12 i 12 mini to troszkę wyższa wydajność i łączność 5G.
Z iPhone 11 Pro Max sprawa jest jeszcze łatwiejsza. Będzie to bowiem najlepszy duży iPhone do 3000 zł. Jego poprzednik, czyli iPhone XS Max jest dość sporo tańszy, ale jest ciągnięty w dół przez bardzo małą baterię. Z 11 Pro Max otrzymujemy też lepszy zestaw aparatów, no i wyższą wydajność. Jeżeli mamy odpowiednie środki, to naszym zdaniem warto dopłacić i kupić używany iPhone 11 Pro Max.
Niezależnie czy wybierzemy duży, czy mały iPhone 11 Pro, na pewno dobrze posłuży wam on jeszcze przez kilka kolejnych lat.
Plusy:
- Świetna jakość wykonania i wzornictwo.
- Wodoszczelność i pyłoszczelność, co potwierdza certyfikat IP68.
- Sporo wersji kolorystycznych do wyboru.
- Dobry, szczegółowy ekran Retina OLED z odpowiednio wyważonymi barwami.
- Duża wydajność, która będzie wystarczająca do wszelkich zadań.
- Stabilny system iOS z genialnymi funkcjami synchronizacji innych urządzeń.
- Wsparcie producenta jeszcze przez kilka lat.
- Pokaźna bateria i długi czas pracy na jednym ładowaniu.
- W miarę szybka ładowarka w zestawie.
- Komplet aparatów robiący znakomite zdjęcia w wielu warunkach.
- Szybkie skanowanie twarzy FaceID do odblokowania telefonu.
- Ładowanie bezprzewodowe i zgodność z akcesoriami MagSafe.
- Przyzwoity stosunek ceny do jakości.
Minusy:
- Brak odświeżania 120 HZ w ekranie.
- Szybko palcująca się stalowa ramka.
- Dość wysoka cena.
- Trochę szkoda, że ładowanie nie jest nieco szybsze.
- Duży notch na froncie.
Używany iPhone 11 Pro i 11 Pro nie są dla was? Sprawdźcie nasz ranking, najlepszych iPhone w wielu różnych kwotach. Dzięki temu o wiele łatwiej znajdziecie idealny model dla siebie!